Masz uzdolnienia artystyczne ale pracujesz w finansach? Cyfry śnią ci się po nocy, a w ciągu dnia marzysz o własnej wystawie w europejskiej galerii? Marzenia się spełniają, gdy zaczynasz działać.
Spotykam się często z sytuacją, kiedy ludzie mówią o braku spełnienia w pracy. I nie chodzi o sprawy finansowe, lecz o brak osobistej satysfakcji. Intuicyjnie czujemy, że możemy więcej. Lub, że radość dawałaby nam praca w zupełnie innym obszarze, na innym stanowisku czy w nowej branży. Gdy nic z tym nie robimy z obawy przed zmianami, efekty przynieść może praca ze specjalistą w kierunku pozbycia się blokad i przekroczenia tzw. bezpiecznej (bo znanej nam) strefy – sesje z coachem, mentorem a nierzadko z psychologiem.
W życiu i karierze dążymy do tego, by robić to co najlepiej potrafimy i lubimy. Do zmian warto się jednak spokojnie przygotować, a gdy planujemy zmianę miejsca pracy, dajmy także firmie czas na wdrożenie w nasze obowiązki nowej osoby. Jestem zwolenniczką ewolucji, nie rewolucji. Marzenia można i należy realizować ale rozsądnie, z głową. Być może zainspiruje cię artykuł w najnowszym drukowanym Manager Magazine pt. 'Siła marzeń’. Jest w nim historia ambitnej kobiety – Magdy Robertdóttir, która realizując swoje pasje, przekształca je małymi krokami w międzynarodowy sukces, bez zbędnej rewolucji w życiu zawodowym. Trzymam kciuki za Magdę i myślę, że z czasem to właśnie jej pasja stanie się jej głównym sposobem na życie i zarabianie.
O zmianach i spełnieniu zawodowym rozmawiałam niedawno ze znajomymi. Zadali mi pytanie: Co jednak, gdy zdobywasz się na działanie, ale czujesz, że odbijasz się od ściany? Czy należy się poddać, porzucić marzenia…
Spotkała mnie jakiś czas temu podobna sytuacja. W jednym z ośrodków, wspierających ludzi w trudnych, życiowych sytuacjach, byłam umówiona z szefową na rozmowę w sprawie prowadzenia przeze mnie doradztwa zawodowego – w jego szerszej formie – mentoringu. To jest to, na czym znam się doskonale i świetnie się w tym czuję.
Mam dużą praktykę i chcę się tym dzielić z innymi. Wiem, że ludzi w trudnej sytuacji życiowej nie stać na płatne konsultacje. Dlatego chciałabym im pomagać, współpracując z ośrodkiem, o którym słyszałam sporo dobrego.
Zderzyłam się jednak ze ścianą! Pani odpowiedzialna za ewentualną rekrutację poinformowała mnie z żalem, że nawet, gdybym miała doświadczenie i kompetencje przekraczające ich oczekiwania – i tak nie możemy podjąć współpracy, ponieważ jako instytucja finansowana ze środków publicznych mają szczególne obostrzenia w zatrudnianiu. Na drodze stoi mój brak minimum dwuletniego doświadczenia w pracy na stanowisku doradcy w publicznym ośrodku…
Zapytałam: Jak w takim razie mogę zdobyć wymagane przez was doświadczenie, jeśli ten ośrodek i jemu podobne nie dają szans osobom bez wcześniejszego doświadczenia? Pani ze zdziwioną miną nie potrafiła udzielić odpowiedzi na to pytanie. Błędne koło, na które postronna osoba nie ma wpływu, a osoby ustalające warunki rekrutacji nie zastanawiają się zbytnio długo nad nimi i ich konsekwencjami. Grunt to nie dać się przytłaczać podobnym absurdom.
Ktoś kiedyś mądrze powiedział:
Chcesz zostać pisarzem? Określ temat i zacznij pisać. Chcesz być informatykiem? Naucz się kodowania i po prostu pisz linijka za linijką. Chcesz zostać dobrym sprzedawcą? Znajdź kurs, który ma świetne referencje i praktykuj.
Bycie tym kim naprawdę chcesz być jest o tyle łatwe, że masz już cel. Dodaj do tego chęci, plan i pierwsze działania. Po udanych efektach łatwiej przyjdą kolejne. Przy czym nie zrażaj się niepowodzeniami, bo porażki są po prostu wpisane w każdy sukces.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w karierze i swoich dalszych krokach skontaktuj się ze mną. Zachęcam do skorzystania z narzędzia HUMANBRAND, które udostępniamy w wersji testowej online na platformie The Best Job w opcji FULL Rozwijam Karierę.
I jeszcze jedna refleksja:
Podejmując wyzwania, wyobrażaj sobie to co chcesz osiągnąć, zamiast tego co mogłoby się stać.
Nasz umysł jest mądrzejszy niż sądzimy, a myśli bardziej influencyjne niż uważamy.
Powodzenia!
fot.: pixabay