W poprzednim wpisie podzieliłam się z tobą odkrywczym dla mnie pojęciem: slow but steady. Wiemy już o co tu chodzi. Teraz o tym, co możemy zrobić już dziś, żeby osiągnąć z sukcesem własne cele zawodowe. A przy tym, co ważne – tracić przy tym sił i gruntu pod nogami.
Po pierwsze zweryfikuj dokładnie cele. Zastanów się, które z nich są faktycznie własne, a które narzuca nam życie, bliskie czy dalsze osoby. Wyodrębnij te, z którymi się utożsamiasz, bo są w zgodzie z twoją wizją siebie i systemem wartości.
Slow but steady – jak to zastosować w życiu?
Zrób sobie koniecznie dzień lub kilka przerwy i spojrzyj na świeżo na listę celów. Jeśli wypisałeś ich sporo, zastosuj prostą metodę, którą polecam w programie HUMANBRAND.
Zadaj sobie pytanie: jeśli spośród listy celów zawodowych mógłbym zrealizować tylko i wyłącznie jeden, to który bym wybrał?
Podobnie postępuj z pozostałymi celami na liście. W ten sposób nie tylko ustalisz, które z nich są dla ciebie istotne, ale także nadasz im właściwą gradację.
Pamiętaj, że ważność celów powinniśmy rozpatrywać w dwóch aspektach: cele nam najbliższe versus cele na ten moment realne.
Na których celach skupić się w pierwszej kolejności?
Wyłącznie od ciebie, twojej sytuacji i postawy zależy, na których z celach skupisz się najpierw. Polecam rozpoczynać listę od celów najbardziej realnych. Dlaczego właśnie od nich? Chodzi o to, by doświadczać możliwie szybko efektów swoich działań. Nic tak nie motywuje jak sukcesy. Nawet te najdrobniejsze.
Odtąd krok po kroku, spokojnie i z rozwagą, realizuj według własnej wizji i planu swoje życie. Nie możesz przy tym zapominać, że plan rozwoju powinien być na tyle elastyczny, by uwzględniać przestrzeń na ewentualne zmiany.
W programie rozwoju HUMANBRAND pracujemy nad własnymi, realnymi celami, które warto zapisać w odpowiedni sposób. Taki, który zachęci mózg do ich realizacji.
Traktuj zapisane cele zawodowe jak magiczne nasiona.
Kluczem do sukcesu jest właściwie określony cel zawodowy, który jest dla ciebie ważny i z którym się w pełni utożsamiasz. Fantastycznym obrazem tego, że można spokojnie i ze skupieniem realizować swój cel, przygotowując się do ważnego momentu i dynamicznego wzrostu, są rośliny. Szczególnie niezwykła jest pod tym względem chińska odmiana bambusa i jego bardzo pouczająca historia.
Zdrowe nasiono, ulokowane w odpowiedniej glebie, nie wyrasta w ciągu doby, jako pełna roślina. Tak długo, jak tego potrzebuje, przygotowuje grunt pod wieloetapowy rozwój.
Życie to nie bajka, ale może być równie ciekawe i wyjątkowe.
Jeśli o mnie chodzi, to traktuję własne życie jak najważniejszy projekt. Chcę, by niosło ogromną wartość nie tylko dla mnie, ale dla ludzi, z którymi spotykam się na różnych płaszczyznach i w różnych okolicznościach.
Dbaj konsekwentnie o rozwój swój, swoich współpracowników czy klientów. Miej jasną wizję siebie a także tego, co chcesz i możesz oferować innym, wkładając w to całą swoją pasję i zaangażowanie.
W minionym i obecnym roku, mimo wielu różnych zadań, postanowiłam przeznaczyć wolne weekendy na poszerzanie i porządkowanie wiedzy z obszaru Zarządzania Zasobami Ludzkimi (ZZL) – uczestnicząc w bogatych programowo studiach podyplomowych HR Business Partner na ALK w Warszawie. Jestem aktualnie w tracie projektu ambitnej pracy dyplomowej. To głównie inwestycja w siebie i własną karierą. Ale także w rozwój potencjału, który – jestem przekonana – zaowocuje wyższymi wynikami pracy z moimi klientami, partnerami i organizacjami biznesowymi.
Pasjonuje mnie HR. Zarządzanie Zasobami Ludzkimi to były moje pierwsze studia podyplomowe wiele lat temu. Jednak w międzyczasie wykreowała się całkiem nowa rola specjalisty HRu. HR Business Partner to zadanie dedykowane ludziom posiadającym doświadczenie biznesowe – rozumiejącym podobnie jak ja nie tylko HR ale i potrzeby biznesu, i potrafiącym sprawnie łączyć oba te obszary.
Zawsze jest odpowiedni czas na realizację celów.
Lubię się uczyć, dlatego ukończenie studiów HRBP zaplanowałam już kilka lat temu. Jednak z różnych powodów, nie miałam szansy wcześniej z nich skorzystać. Spokojnie zweryfikowałam więc swój plan rozwoju. Według zasady slow but steady, gdy tylko pojawiła się odpowiednia przestrzeń, od razu efektywnie ją zagospodarowałam.
A jak u ciebie z celami i postawą?
Jaki masz plan na siebie, swoją pracę i karierę? Zacznij już dziś – powoli, pewnie i stabilnie planować i budować swój lepszy świat. Masz do tego wszelkie prawa, czas i przestrzeń. Wierzę, że łącząc siły i dokładając, każdy w swoim tempie cząstkę niepowtarzalnego potencjału – mamy ogromną perspektywę na tworzenie lepszego świata, niezależnie od tego, co się w nim aktualnie dzieje.
O celach zawodowych, motywacji i marzeniach przeczytaj także tutaj.