Reputacja.

Jest kluczowa dla kariery. To nic innego jak zaufanie otoczenia do naszej osoby. W brandingu mówimy o spełnionej obietnicy marki.

Reputację, u której podstaw leży nasza marka personalna, budujemy latami. Stracić możemy w jednej chwili.

Przykłady skandalu wywołanego przyznaniem się do stosowania środków dopingujących przez światowej klasy kolarza Lance’a Armstronga, czy afera w polskim wykonaniu wywołana defraudacją fundacyjnych pieniędzy przeznaczonych na pomoc dzieciom, przez J.Śpiewaka – pokazują, jak jedna, niewiarygodna osoba, swoim nierzetelnym działaniem potrafi zniszczyć starania bardzo wielu osób i całych organizacji.

W dwóch powyższych przykładach twarz stracili nie tylko autorzy skandali. Na wizerunku ucierpiało ich otoczenie i związane z nimi organizacje, które reprezentowali. Armstrong wyznając publicznie skruchę w programie Oprah Winfrey, w pewnej, bo znikomej części odzyskał twarz. Niełatwo jednak będzie odzyskać utraconą pozycję światowej dyscyplinie jaką jest kolarstwo i wyścig Tour de France. „Wszyscy chcą wiedzieć, »na czym jadę«. Na czym jadę? Jadę na rowerze przez sześć godzin dziennie. A na czym Ty jedziesz?” – mówi Armstrong w spocie reklamowym firmy Nike.

Śpiewak zakończył karierę równie niechlubnie, rzucając przy tym 'cień na tysiące organizacji w Polsce, które w zdecydowanej większości działają przejrzyście, skutecznie i profesjonalnie, a przestrzegając wysokich standardów działania budują swoją wiarygodność i zaufanie społeczne’ – jak przeczytać można w oświadczeniu Forum Darczyńców.

Feel free to share: